Show Info

© Copyright 2020
All rights reserved.

Aktywność fizyczna

Sprawność ruchowa moich organów a ryzyko chorób przewlekłych

Autor: Robert · 5 maja 2020

0 komentarzy

Czy zastanawialiście się kiedyś czy po zamknięciu lodówki dalej świeci się światełko? Albo czy Święty Mikołaj naprawdę istnieje? I czy zastanawialiście się czy jak idę pobiegać to moje „wnętrzności” też mają na to ochotę? Ale skąd w ogóle to pytanie? Otóż okazuje się, że zaburzenie sprawności ruchowej organów może mieć olbrzymi wpływ na Twoje zdrowie i potencjalne wystąpienie chorób przewlekłych. Jakie odległości dziennie przemierzają moje trzewia? Jakie są konsekwencje ignorowania pierwszych symptomów? Co się stanie, jeśli zaburzę sprawność ruchową swoich organów? No i na koniec, co zrobić by temu zapobiec?

Moje organy chodzą, więc żyją!

Podczas każdego wdechu, praca przepony, a dokładniej jej skurcz i obniżanie, powoduje wzrost ciśnienia w jamie brzusznej i uwaga – przemieszczanie się narządów jamy brzucha doogonowo (mówiąc po ludzku – do dołu). Mechanizm ten jest fizjologicznym elementem niezbędnym dla prawidłowego funkcjonowania każdego organu.

 

Jakie odległości dziennie przemierzają moje trzewia?

Nie zagłębiając się w szczegóły i dokładne osie ruchu dla poszczególnych organów wynikających z ich budowy, przyczepów więzadłowych i embriologii, przyjmijmy dla uproszczenia, że ruch ten zachodzi w tej jednej płaszczyźnie. Zatem, przy każdym cyklu pracy przepony, a dziennie jest ich około 22 000(!), przy założeniu, że jest to normalny dzień bez żadnej forsownej aktywności fizycznej i potrzeby zmiany głębokości oddechu, nasze trzewia poruszają się na znaczne odległości. Dla przykładu nerki podczas cyklu oddechowego (w zależności od autorów) mogą się poruszać o około 2cm co łącznie daje ponad 400 metrów(!) dziennie. Wątroba poruszając się średnio o 2,5cm przy normalnym oddechu przemierza około 550 metrów. Przy nasilonym oddechu wartości te mogą się podwajać.

Wyobraź sobie teraz, że Ty leżysz sobie na kocyku na trawce i głęboko oddychasz, a Twoja wątroba zaczyna trzecie okrążenie na bieżni. Dla kogoś kto w najwyższym punkcie ma 15-18 cm wysokości i waży około 1,5kg to nie lada wyczyn.

Ruch a zdrowie moich organów

Teraz spójrzmy na ten fenomen z drugiej strony – Twoja WĄTROBA chce się ruszać! Chce sobie wyjść i dziennie potruchtać przynajmniej te 550 metrów. Jest jej to potrzebne żeby utrzymać sprawny przepływ krwi przez swoje „ciało” i żeby w pełni sprawnie móc filtrować Twoją krew ze szkodliwych substancji. Żeby móc w pełni sprawnie uczestniczyć we wszystkich procesach, m.in. produkcji żółci, metabolizmie tłuszczy, białek oraz glukozy. I teraz wyobraź sobie, że TY leżysz sobie na kocyku na trawce i głęboko oddychasz a Twoja wątroba ma już dosyć na początku drugiego okrążenia. Ale jak to?

Jakie są konsekwencje ignorowania pierwszych symptomów?

Podczas chodu nie zwracamy uwagi na to czy i w jakim stopniu zginają nam się stawy kolanowe. Dzieje się to automatycznie w określonym zakresie zapewniającym sprawność tego procesu. Jeżeli pod wpływem różnych czynników zakres ten się zmienia możemy nie zauważyć różnicy (jeżeli zmiana jest w granicach utrzymujących swobodny ruch w stawie i płynność chodu), zauważyć różnicę po pewnym czasie lub od razu.

Jeżeli zignorujemy pierwsze symptomy które wysyła nam ciało może dojść do przeciążenia w obrębie struktur stawu kolanowego, okołostawowych lub znajdujących się w bliższym lub dalszym sąsiedztwie stawu kolanowego. Przykładowo – długie siedzenie w pracy czy samochodzie powoduje uczucie napięcia po przednio-bocznej stronie stawów kolanowych, szczególnie po stronie prawej. Nic z tym nie robię. Idę w góry, bo zawsze chodziłem, ale teraz trochę rzadziej, i po długim zejściu napięcie w prawym kolanie przeradza się w dziwną bolesność. No, ale po 2-3 dniach już jest wszystko okej. Nic z tym nie robię. Znowu się udało – jadę w góry! Trasa krótsza, ale trudniejsza i jeszcze dłuższe zejście. Ból znowu się pojawia i teraz do końca nie znika. Nic z tym nie robię. Nauczyłem się chodzić tak, że prawie nie czuję prawego kolana ale nagle lewe biodro zaczyna mi doskwierać… I tak bez końca. Z narządami wewnętrznymi może być podobnie. Ale jak to?

Sprawność ruchowa otrzewnej i układu szkieletowego

Otrzewna jest to cienka błona surowicza wyścielająca jamę brzuszną oraz miednicę. Pokrywa w różnym stopniu narządy wewnętrzne, jak również tworzy podwieszenie dla organów i szlaki, w których biegną naczynia krwionośne docierające do nich. Każdy organ wewnętrzny poprzez swoją relację z otrzewną oraz niewielką ilość płynu surowiczego pomiędzy warstwami otrzewnej, ma zapewnioną powierzchnię ślizgową względem innych otaczających go struktur. Podobnie jest w stawach układu szkieletowego gdzie sprawność ruchu jest zapewniona przez dwie powierzchnie stawowe oraz płyn stawowy produkowany przez błonę maziową. Zatem każda zmiana w lepkości płynu surowiczego czy jakości błony pokrywającej organy również może ujemnie wpływać na ich mobilność.

 

Co się stanie, jeśli zaburzę sprawność ruchową swoich organów?

Do zaburzenia mobilności trzewi może dochodzić w następujących przypadkach:

  • w przypadku stanów zapalnych poszczególnych organów
  • w przypadku zapaleniu otrzewnej
  • po zabiegach chirurgicznych w obrębie jamy brzusznej
  • po urazach narządów wewnętrznych

Tworząca się tkanka bliznowata będzie zaburzała mobilność trzewi i skutkować w pogorszeniu ich funkcji. Powstała w ten sposób zmiana płaszczyzny ruchu lub jego zakresu pomnożona przez 22 000 cykli pracy przepony dziennie, pomnożona przez dni/miesiące czy lata, w zależności od wielkości zmiany lub wrażliwości struktury, może mieć znaczący wpływ na fizjologię zawartości naszej jamy brzusznej i funkcjonowanie całego organizmu. Dodatkowo, ograniczenie ruchomości w obrębie stawów kręgosłupa oraz klatki piersiowej, zaburzające mechanikę oddychania, może zaburzać równowagę poziomów ciśnień w poszczególnych jamach ciała. To z kolei również może skutkować zmniejszoną mobilnością organów oraz zaburzonym przepływem krwi i limfy w obrębie trzewi oraz jamy brzusznej. Tworzące się w ten sposób „zastoje płynowe” mogą mieć negatywny wpływ na funkcję poszczególnych organów (tak jak wysięk w stawie kolanowym będzie upośledzał możliwość chodzenia), ich funkcję wydzielniczą i zdolność wchłaniania, jak również na naszą odporność, tworząc sprzyjające warunki dla powstawania miejscowych a w konsekwencji ogólnoustrojowych infekcji.

 

Co zrobić, by temu zapobiec?

Jedną z możliwości podejścia do problemu jest podejście osteopatyczne w ujęciu wisceralnym, to znaczy w aspekcie narządów wewnętrznych. Poprzez wnikliwą analizę anatomii i fizjologii poszczególnych organów, jak również powiązań neurologicznych z odpowiednimi poziomami kręgosłupa i rdzenia kręgowego osteopatia w sposób odruchowy może wpływać na funkcję poszczególnych narządów wewnętrznych. Praca każdego organu jest regulowana przez autonomiczny układ nerwowy (niezależny od naszej woli – aczkolwiek nie do końca, o czym już pisałem wcześniej) z konkretnego poziomu i przez konkretny pień tego układu. Praca na odpowiednich segmentach kręgosłupa odpowiadających m.in. konkretnym poziomom pnia współczulnego będzie miała również wpływ na impulsację i poziom pobudzenia docierającego do konkretnych struktur.

Regulacja pracy przepony

Pamiętasz mój artykuł odnośnie oddychania przeponą? Jeśli nie, to zachęcam do zapoznania się z jego treścią. Również praca manualna na przeponie i mechanice oddychania w dużej mierze będzie miała wpływ na regulację ciśnienia wewnątrz jamy brzusznej oraz stymulowanie poprawy ruchomości trzewi. Odruchowa praca przez powłoki brzuszne, wynikająca z analizy badania palpacyjnego może mieć natychmiastowy efekt na poprawę ruchomości i funkcjonowania zawartości jamy brzusznej. Podparcie tego wszystkiego technikami drenażowymi usprawniającymi krążenie płynów ustrojowych (w szczególności krwi i limfy) będzie wspomagało powrót optymalnego poziomu funkcjonowania narządów. Kwestia utrzymywania się efektów zależy od integracji pięciu modeli osteopatycznych o których wspominałem w tej publikacji.

 

Bibliografia

Mustafa A, Abhilash RH and Chauhan S. Organ Movement and Targeting during Non-Invasive Therapy and Surgery. SM J Biomed Eng. 2017; 3(1): 1014.

Barral JP, Mercier P. Visceral Manipulation. 2005

Tagi: , , ,

Komentarzy

Dodaj komentarz