Show Info

© Copyright 2020
All rights reserved.

Aktywność fizyczna

Zamrożony bark – co to takiego i jak to leczyć?

Autor: Adrian · 21 maja 2020

0 komentarzy

Czym jest i jak rozwija się zamrożenie barku?

Zamrożony bark, a właściwie zespół zamrożonego barku (ang. Frozen Shoulder syndrome lub z łac. Capsulitis adhesiva) jest skutkiem procesu zapalnego w obrębie torebki stawu ramiennego, skutkującego jej obkurczeniem. Po wielu latach badań na ten temat mamy dobry obraz tego, co takiego dzieje się w stawie. Nie jesteśmy natomiast w stanie jednoznacznie określić co jest przyczyną pojawienia się dolegliwości o wdzięcznej nazwie „zamrożony bark”. Innymi słowy, trudno jest nam udzielić z pełnym przekonaniem odpowiedzi na pytanie: dlaczego?

Zamrożony bark – faza pierwsza

To, co charakteryzuje zamrożenie barku, to powolny początek dolegliwości, bolesność w spoczynku, często w nocy i głównie podczas leżenia na stronie zajętej. Postępuje utrata ruchomości przy jednoczesnym prawidłowym obrazie radiologicznym. Utrata ruchomości dotyczy przede wszystkim rotacji zewnętrznej i odwiedzenia/wznosu bokiem. Podanie środka znieczulającego do zmiany podbarkowej nie przynosi oczekiwanej zmiany.

Są to typowe objawy początkowej faza zamrażania barku. I trwa ona od 2 do 9 miesięcy. Tu skupiamy się na zmniejszeniu bólu i kontrolowaniu stanu zapalnego oraz edukacji pacjenta.

Zamrożony bark – faza druga

Kolejną fazą rozwoju dolegliwości jest faza zamrożenia. Przez kolejne od 4 do 12 miesięcy stopniowo dochodzi do dalszego obniżenia stopni ruchomości stawu. Jedynym pocieszeniem dla tej fazy jest to, że bolesność zdecydowanie się zmniejsza. I tu możemy w granicach tolerancji pacjenta wchodzić z pracą nad rozciąganiem przykurczonej torebki stawu ramiennego. Jednocześnie zajmujemy się ćwiczeniami pod kątem utrzymywania uzyskanego zakresu ruchomości bądź spowolnienia utraty zakresu.

Zamrożony bark – ile czasu się leczy?

Dla zamrożonego barku „wiosna” (w przeciwieństwie do tej kalendarzowej) może trwać od 5 do 26 miesięcy. Stopniowy powrót zakresu ruchomości wraz z odzyskiwaniem funkcji, może być w tej fazie mocniej wspomagany pracą manualną oraz ćwiczeniami wzmacniającymi. Jednak badania pokazują że u 15% pacjentów w przeciągu 5 lat po „wyzdrowieniu” i powrocie do normalnej sprawności, dolegliwości mogą nawracać ale… po stronie przeciwnej. I w tym miejscu na usta ciśnie się kolejne pytanie: dlaczego?

 

Skąd bierze się zespół zamrożonego barku?

Sam mechanizm zamrażania sprowadza się do powstania procesu zapalnego w obrębie torebki stawu ramiennego prowadzącego do jej obkurczenia, zgrubienia oraz zwłóknienia. Naukowcy nie mogą jednak dojść do jednoznacznych wniosków i udzielić odpowiedzi na kluczowe tu pytanie: dlaczego?

Na chwilę obecną, możemy sobie trochę pogdybać. Przyjrzyjmy się zatem możliwym przyczynom lub chorobom którym może towarzyszyć zespół zamrożonego barku. Pomimo jednoznacznych dowodów na przyczynę „zamrażania” się barku kilka czynników zdaję się być bardziej powiązana z powstawaniem tego zespołu.

Zamrożony bark – czynniki mechaniczne

Najbardziej zrozumiałe wydają się czynniki mechaniczne. Po urazach stawu ramiennego lub zabiegach operacyjnych w obrębie samego stawu, proces zapalny powstający w obrębie torebki stawu na skutek jej uszkodzenia, może „pójść” w złą stronę i poprzez przejście w stan przewlekły skutkować zesztywnieniem torebki stawowej.

U pacjentów z zespołem zamrożonego barku zaobserwowano podniesiony poziom czynników wzrostowych dla naczyń krwionośnych i nerwów. Może to być powiązane z tworzeniem się nowych naczyń krwionośnych i zakończeń nerwowych w obrębie torebki. To z kolei może tłumaczyć bardzo dużą bolesność stawu w pierwszej fazie (zamrażania), która będzie skutkowała stopniowym zmniejszaniem ruchomości (ucieczka od bólu) i obkurczaniem torebki.

Sam proces unieruchomienia mechanicznego (nawet bez uszkodzenia stawu ramiennego; np. po operacjach neurochirurgicznych) może zwiększać ryzyko „zamrażania” 5 do 9 razy. Może być to związane ze zmienioną mechaniką płynów, np. gorszym zaopatrzeniem w krew tętniczą struktur stawowych i okołostawowych, gorszy odpływ krwi żylnej oraz chłonki, mogące skutkować namnażaniem się czynników prozapalnych. Można pod to „podciągnąć” również częstsze zajmowanie strony niedominującej, ponieważ jak sama nazwa wskazuje, rzadziej jej używamy, więc po urazie czy unieruchomieniu – będziemy jeszcze mniej z niej korzystać.

Zamrożony bark a udar mózgu

Zespół zamrożonego barku jest częstym powikłaniem udaru mózgu i stanowi źródło bólu stawu ramiennego nawet u 80% pacjentów po udarze. Możliwym wytłumaczeniem jest ograniczona ruchomość w obrębie stawu ramiennego w wyniku niedowładu połowiczego oraz zaburzona mechanika płynów, jak w przypadku czynników mechanicznych.

Zamrożony bark a zmiany w gospodarce hormonalnej

Od strony metaboliczno-hormonalnej jest to częściej dolegliwość kobieca, a w szczególności występująca u kobiet w wieku 40-65 lat, czyli w okresie zmian w gospodarce hormonalnej. Jednym z czynników promujących powstawanie tego zespołu może być obniżanie poziomu estrogenów, działających przeciwzapalnie. Z ciekawostek – badania na szczurach pokazują że wstrzykiwana dostawowo relaksyna (hormon naturalnie występujący w czasie ciąży) pozwala na przywrócenie pełnego zakresu ruchomości w przypadku artrofibrozy stawu ramiennego. W przypadku zaburzeń pracy tarczycy zarówno nadczynność (m.in. zwiększony poziom prozapalnych cytokin, które również mogą powodować namnażanie się fibroblastów, mające znaczenie przy tworzeniu się zwłóknień i tkanki bliznowatej) i niedoczynność (m.in. zwiększony poziom TSH) tego gruczołu wydaje się być powiązana z występowaniem zamrożonego barku.

Zamrożenie barku a cukrzyca

Występuje także korelacja pomiędzy cukrzycą a występowaniem zespołu zamrożonego barku (nawet u 20% pacjentów). Przyczyną tego stanu rzeczy może być niewłaściwy proces glikolizacji (na skutek podniesionego poziomu glukozy we krwi) kolagenu typu II zawartego w torebce stawu ramiennego. Skutkuje on zwiększaniem jego sztywności oraz możliwą autoimmunizacją i narażeniem na powstawanie procesu zapalnego w obrębie torebki.

 

Zamrożenie barku – co z tym zrobić?

Powyżej przedstawiłem niektóre (aczkolwiek najczęściej powtarzające się w badaniach) czynniki ryzyka powstawania zespołu zamrożonego barku. Ważnym jest, by uświadomić sobie, że w większości sytuacji jesteśmy w stanie coś z tym zrobić, zanim będzie za późno.

Praca nad świadomym i głębokim oddechem może zmniejszać poziom reakcji zapalnej (pamiętacie Wima Hoffa i tekst o oddychaniu?). Przepona (znowu ten nieszczęsny oddech 😊) jest ściśle związana z krążeniem krwi oraz przede wszystkim chłonki mającej kluczowe role w reakcji immunologicznej pacjenta.

Cukrzyca i problemy z tarczycą? Odpowiednio dobrana dieta, higiena snu, dobrze dobrana aktywność fizyczna i podejście osteopatyczne wspierające działanie przepony, tarczycy, trzustki, przysadki mózgowej – to niektóre z możliwości których warto spróbować.  Przy unieruchomieniu po operacji, urazie tudzież udarze wskazana jest praca nad elastycznością tkanek okolicznych. Zaleca się również wprowadzanie ruchomości biernej, przez samowspomaganą, aż do czynnej w odpowiedniej formie.

Zatem widzicie, że jest wiele opcji, których warto spróbować. Najważniejsza jednak jest dobra diagnoza i holistyczne podejście do pacjenta. Tylko dzięki niemu możliwe jest wykluczenie wszystkich innych możliwości. A z drugiej zaś strony – umożliwi Ci odpowiednie połączenie wszystkich „kropek”, żeby móc wzmocnić odporność i zdolność do samoleczenia organizmu.

 

Bibliografia:

  1. Mezian K, Chang KV. Frozen Shoulder. [Updated 2019 Feb 25]. In: StatPearls [Internet]. Treasure Island (FL): StatPearls Publishing; 2020 Jan-. Available from: https://www.ncbi.nlm.nih.gov/books/NBK482162/
  2. Le HV, Lee SJ, Nazarian A, Rodriguez EK. Adhesive capsulitis of the shoulder: review of pathophysiology and current clinical treatments. Shoulder Elbow. 2017;9(2):75‐84. doi:10.1177/1758573216676786
Tagi: , ,

Komentarzy

Dodaj komentarz